No, oczywiście trzeba je starannie ze soba połączyć, w taki kształt, jakiego akurat nam potrzeba.
Sposobów jest dużo, a oto trzy z nich:
- Można kwadraty zszyć po lewej stronie na okrętkę-to dobry sposób, ale ja go osobiście bardzo nie lubię.
- Można je w ostatnim okrążeniu łączyć "na bieżąco", tak jak to robi pani z tego miłego bloga. Wystarczy sie dobrze przyjrzeć, nie trzeba znać angielskiego! Po prostu-oczka ścisłe w mostki łańcuszkowe w czasie kiedy robimy ostatnie okrążenie kwadratu.
- Można je zszydełkować-oczkami ścisłymi albo półsłupkami-zaraz pokażę jak.
Najpierw trzeba się zająć tym paskudztwem:
Potem ciach ciach i już:
Kwadraty, które chcemy połączyć składamy prawymi stronami do siebie:
Wkładamy szydło w oba naraożniki, wyciągamy włóczkę, robimy 1 o. łańcuszka:
Teraz uwaga! Będziemy robić oczka ścisłe, a że maja one tendencje samozaciskowe, to trzeba pracować luźno. Pierwsze oczko ścisłe będzie w jedno z narożnych oczek lańcuszka, to bliższe łapy trzymającej robótkę :) Szydło będziemy wkłuwać pod PRZEDNIE pętelki końcowego okrążenia kwadratu, tak jak pokazuje igiełka:
I tak aż do drugiego narożnika, tu robimy oczko ścisłe w pierwsze oczko łańcuszka ZA grupą półsłupkową:
A następnie 1 półsłupek w narożnik:
Włóczkę ucinamy i obie lużne końcównki wszywamy:
I tak nasze łącze wyglada po stronie prawej:
W taki sam sposób łączymy kolejne kwadraty w długie rzady, a potem owe rzędy -
Świetnie wszystko pokazałaś!!! Super
OdpowiedzUsuń